O czym jest nowa książka Catherine Belton pod tytułem Ludzie Putina? To reportaż opisujący sposób funkcjonowania państwa rosyjskiego, a jednocześnie dokładne przedstawienie tego, w jaki sposób myśli Władimir Putin. Z książki amerykańskiej pisarki dowiemy się także wiele o tym, kto faktycznie pociąga za sznurki w rosyjskiej polityce oraz jaką rolę pełnią w tym wszystkim agenci KGB. To niemała gratka dla czytelników gustujących w rozległych reportażach. Należy jednak zauważyć, że książka Belton jest lekturą wymagającą, chwilami przerażającą, a na pewno w ogólnym rozrachunku po prostu przerażającą.
Co będzie jutro?
Choć Catherine Belton skupia się w narracji na Rosji i jej polityce, to dużo w jej książce fragmentów odnoszących się do europejskich przywódców oraz polityków. Autorka wręcz oskarża ich o to, że ci choć wiedzieli, to nic w sprawie tego, co działo się od lat w społeczeństwie rosyjskim, nie robili. Dlaczego? Bo im się to nie opłacało. Prawie każdy europejski kraj był lub jest w jakimś stopniu powiązany ekonomicznie z państwem rosyjskim (czy to jeśli chodzi o zakup gazu ziemnego, zboża czy węgla). I właśnie to uzależnienie się od Rosji spowodowało, że państwa europejskie milczały. Przy tym Catherine Belton zaznacza, że takie działania mają miejsce od lat, a Rosja jako kraj od stuleci wykorzystuje podobne propagandowe zagrywki. Co najbardziej przerażające, rosyjska (a wcześniej radziecka) propaganda działa znakomicie, bez względu na to, do jakiego stulecia zajrzymy.
Wielka rodzina Putina
Rosyjskie społeczeństwo jest przykładem tego, jak nawet najbardziej toporna i absurdalna propaganda, jeśli powtarzana regularnie, jest w stanie uwarunkować głowy obywateli. A może właśnie za jej sukces odpowiada prosty, wręcz przaśny przekaz? Belton podaje kilka przykładowych odpowiedzi, jednak sama przyznaje, że nie jest w stanie zaznaczyć jednej, trafnej odpowiedzi. Ludzie Putina to książka, która w pewien sposób przewidziała kolejne działania rosyjskiego przywódcy, przez co chwilami wydawać się może prawie że prorocza.